Dawno temu, kiedy Pan Jezus wjeżdżał na swoim osiołku do Jerozolimy, ludzie witali go i na jego cześć machali gałązkami z drzewa palmowego. Na pamiątkę tego wydarzenia ustanowiono Niedzielę Palmową, dawniej nazywaną „Kwietną” lub „Wierzbną”, gdyż gałązki wierzbowe pokryte baziami zastępowały w Polsce gałązki palmowe. Wierzbowe bazie przystrajano bukszpanem, kwiatami i kolorowymi wstążkami. Obecnie palmy, w zależności od regionu Polski wykonuje z kolorowych suszonych kwiatów i ziół , różnobarwnych kwiatów z bibułki. Poświęcone palmy wielkanocne miały chronić ludzi, zwierzęta i domy przed wszelkim złem, chorobami, nieurodzajem. Poświęconą palmę traktowano z wielkim szacunkiem. Dawniej istniał zwyczaj, że kto pierwszy wstał w tym dniu mógł palemką wysmagać innych domowników i nikt nie powinien się za to obrazić. Po przyjściu z kościoła dotykano taką palmą wszystkich a szczególnie dzieci, aby przez cały rok były zdrowe i posłuszne. Istniał również zwyczaj połykania bazi. Mama urywała z palmy kilka bazi i nakazywała je zjeść wołając: – Od gardła! Od brzucha! Od wszelkiego bolenia! Poświęconą palmę zatykano za ramę świętego obrazu lub umieszczano nad drzwiami aby chroniła dom i jego mieszkańców przed ogniem i piorunami, i przechowywano do następnego roku.
O tym opowiedziała nam Pani Ewa Wołosewicz podczas warsztatów robienia palemek, w których wzięły udział dzieci z klasy 2 wraz ze swoimi mamami. Wszyscy z wielki zapałem wzięli się do pracy. Powstały piękne palemki z gałązek wierzbowych, bukszpanu, kłosów zbóż, kolorowych wstążek i bibułkowych kwiatków zrobionych własnoręcznie przez dzieci i mamy. Mimo „artystycznego bałaganu”, był to czas spędzony efektywnie i mile. Miejmy nadzieję, że warsztaty przybliżyły uczniom piękną tradycję związaną z palmami wielkanocnymi, a także zachęciły do kultywowania tego zwyczaju i do dbałości o to, aby jednak nie odszedł w zapomnienie.
Dziękujemy Pani Ewie.